sobota, 11 grudnia 2010

Mafia

Gangsterskie porachunki, nocne strzelaniny w ciasnych uliczkach, pościgi i ściąganie długów to chleb powszedni mafii. Można śmiało powiedzieć, że jest to jeden z ciekawszych klimatów zarówno gier jak i światowego kina.
Gangsterskie porachunki, nocne strzelaniny w ciasnych uliczkach, pościgi i ściąganie długów to chleb powszedni mafii. Można śmiało powiedzieć, że jest to jeden z ciekawszych klimatów zarówno gier jak i światowego kina. Długie płaszcze i kapelusze to obraz dobrze znany nam z wielu filmów. Równie dobrze przedstawiają się produkcje na ekrany komputerowe.

Nasz bohater, Thomas, jest spokojnym taksówkarzem w metropolii Lost Heaven, który na początku moze przypominać nam trochę postać z gry Dark Void. Prowadzi spokojny żywot nie wykraczający niczym szczególnym poza życie szarego mieszkańca miasta. Pewnego dnia, korzystając z wolnej chwili zatrzymuje się na papierosa. Gdy nagle za rogiem słyszy niepokojące odgłosy, nie jest w stanie nawet pomyśleć co będzie się dziać za chwilę. Dwóch gangsterów terroryzuje go, wrzuca do taksówki i karze zrobić mu "gratisowy" kurs po mieście. Jak się później okazuje zadaniem Thomasa jest zgubienie członków wrogiego gangu naszych pasażerów. Gdy mu się to udaje odwozi swoich nowych kolegów do pewnej włoskiej dzielnicy.

To pierwszy kontakt Thomasa z ludźmi tego pokroju. Miał on nadzieję, że ostatni jednak mylił się. Ci, przed którymi uciekał ostatnio dorwali go i nie mieli pokojowych zamiarów. Thomasowi jednak udało się uciec do włoskiej kawiarenki, gdzie poprzednio odwoził tych, którzy go porwali.

Tak Thomas zostaje wkręcony do szeregów mafii, lecz chce z niej uciec, ale boi się zemsty kolegów.

Scenariusz gry jest dość ciekawy dlatego gra niewątpliwie wciąga na długi czas. Tak samo grafika, do której nie można mieć większych zastrzeżeń, wszystko jest ładne, kolorowe, wykonane dość szczegółowo. Z głośników w samochodach i pomieszczeniach unosi się kojąca jazzowa muzyka.

Gra jak najbardziej polecana dla fanów gier o klimatach gangsterskich. Każdy kto lubi takie filmy jak Ojciec Chrzestny czy Chłopaki z ferajny i ceni sobie szybką akcję znaną choćby z Dark Void sądzę, że znajdzie tutaj coś dla siebie.
---
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org. Autorem artykułu jest Adrian Korczak

sobota, 4 grudnia 2010

Gra Ojciec Chrzestny

Ojciec Chrzestny to gra komputerowa wydana na rynek dość dawno. Mimo upływu czasu ciągle cieszy się dużą popularnością. Co jest powodem sukcesu gry i jej sławy? Sprawdźmy.
Ojciec Chrzestny to gra komputerowa wydana na rynek dość dawno. Mimo upływu czasu ciągle cieszy się dużą popularnością. Co jest powodem sukcesu gry i jej sławy? Sprawdźmy.

Historię o losach sycylijskiej rodziny mafijnej zna niemal każdy. Do tego jeśli lubuje się w grach typu Bioshock to pewnie spodoba mu sie gra o niej opowiadająca. Któż nie słyszał o słynnym rodzie Corleone. Książka, która stała się absolutnym hitem i bestsellerem i film na jej podstawie obdarowany mnóstwem Oscarów, który zawładnął ekranami kin na długie miesiące to znaki rozpoznawcze tej 3-częściowej historii. Wraz z rozwojem techniki komputerowej narodził się pomysł aby stworzyć grę komputerową opartą na filmie i książce. Jak łatwo można było się domyśleć, również i gra znalazła całą rzeszę sympatyków. Nic dziwnego, trzeba przyznać, że Ojciec Chrzestny, to nie tylko zmyślona historia i fikcyjne obrazy, to klasa sama w sobie i sama dla siebie. Ciężko jest porównać go do czegokolwiek podobnego gdyż jest on bezkonkurencyjny pod każdym względem. Fabuła, klimat, obsada aktorska, zwroty akcji, muzyka, scenariusz, reżyseria - wszystko to zasługuje na najwyższe nagrody.

Co do gry, nie ustępuje ona niczym filmowi i książce. Na pewno największym jej plusem jest możliwość zrobienia tego czego film i książka nie dawała okazji zrobić a mianowicie wstąpienia w szeregi mafii i stania się członkiem rodziny. To z pewnością największe marzenie fanów Ojca Chrzestnego.

Na początku gry stajemy się jednym z żołnierzy, czyli mało znaczących dla rodziny sługusów, wykonujących brudną robotę. Jednak w miarę zdobywania respektu innych członków rodziny awansujemy na coraz wyższe szczeble w jej hierarchii. Tym sposobem w końcu stajemy się Donem Nowego Jorku. Fabuła w grze została dopasowana i zmieniona w porównaniu do filmu tak, aby można było właśnie wprowadzić kogoś takiego jak my, kto obejmie władzę.

Część techniczna gry czyli grafika i muzyka zasługują bez dwóch zdań na piątkę z plusem. Wszystko jest szczegółowo wykonane, z precyzją i dobrym smakiem co pozwala nam w czuć się w klimat prawdziwych gangsterskich porachunków we włoskiej dzielnicy lat 50`tych. Jeśli dorzucimy do tego fenomenalną muzykę żywcem wyciętą z filmu to otrzymujemy piorunujący efekt, który nie jednego powalił i jeszcze powali na kolana. Z tego powodu gra powinna spodobać sie fanom Bioshock i innych FPSów.

Podsumowując gra Ojciec Chrzestny tak jak film i książka w pełni zasługuje na ukłon i wyrazy uznania. Jest to jedna z tych produkcji, których się nie zapomina i do których często się wraca.
---
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org. Autorem artykułu jest Adrian Korczak